Powrót Marty do normalności

Marta Hajda-Skulska, Wrocław,
numer zbiórki: 112363

slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1
slide1

Dziennik

2025.10.18

Bardzo dziękuję za tak liczne wsparcie, nie spodziewałam się takiego odzewu.
Jestem wzruszona i szczęśliwa, że jest tak dużo cudownych ludzi wokół mnie!
Raz jeszcze wielkie DZIĘKUJĘ !!

Opis zbiórki

PL
Cześć!
 
Nazywam się Marta i od zawsze mieszkam we Wrocławiu. Jeszcze do niedawna moje życie wyglądało całkiem zwyczajnie. Ot normalne życie polskiej rodzinki: praca, trójka dzieci, dom.
Zaczęło się całkiem niewinnie, od grudniowego szczękościsku, potem lekkiego cierpnięcia twarzy. Jako że zajęć miałam aż nadto, to nie przekładałam swojego zdrowia nad resztę codziennych spraw. Przecież minie, pewnie źle spałam. 
Ale nie mijało. Zaliczyłam kilku lekarzy, USG, prześwietlenia, fizjoterapeutę, neurologa. Z każdej strony zapewnienia, że wystarczy wymasować i puści. 
Nie puszczało. Przestałam mieć możliwość otwierania ust na tyle, że zaczęłam drastycznie chudnąć. 
Dopiero wtedy trafiłam na lekarzy, którzy potraktowali mnie poważnie. Szybkie skierowanie na tomograf i biopsję. Diagnoza? Nowotwór złośliwy żuchwy na granicy operowalności. Mięsak gładkokomórkowy wżerający się we wszystko, czego dotyka. Wada genetyczna, na którą nie miałam żadnego wpływu. Świat się zawalił.
 
Rodzina mnie potrzebuje, a ja się rozsypuję.
Kolejne konsultacje, wyjazdy do Warszawy. Nikt nie wie, jak mnie leczyć. Trwa walka z czasem. Jest pięć przypadków takich jak mój na świecie. Czy muszę być aż tak wyjątkowa?
Decyzja lekarzy: szybka chemia skierowana prosto w mięsaka, ale nie aby go zmniejszyć, tylko dać nadzieje, że chirurg wytnie go w całości. 
 
Jest środek wakacji, nasze dzieci nic jeszcze nie wiedzą. 
Po kilku dniach od pierwszej chemii wylatują włosy, czas powiedzieć rodzinie. Tego już się nie zatrzyma. Szybki ślub cywilny, bo przecież "mamy jeszcze czas". Na dobre i na złe.
 
Po drugiej chemii czeka na mnie już sala operacyjna. Jestem wykończona i sparaliżowana strachem. Ale jest ze mną mój mąż. Zawsze był.
Trzeba wyciąć wszystko, od policzka po wewnętrzną stronę gardła. Mięśnie, żuchwę, zęby. Może nie będę mogła ruszać więcej twarzą. Może już nigdy nie poczuję smaku i zapachu. Z uda trzeba pobrać mięsień i skórę do przeszczepu. Do operacji gotowe są dwa zespoły specjalistów. 
Operacja trwa 10 godzin. Udała się. Guz został wycięty. Nie oszczędzili jednak niczego. Wszystko w twarzy mam nowe. Nie poruszam połową głowy. 
 
Po tygodniu reoperacja. Do usunięcia wielki krwiak i ponowne nastawianie, bo wszystko się rozjeżdża.
Budzę się ze zszytymi ustami. Muszę przywyknąć. W tchawicy rura, w nosie gruba sonda. Moja twarz nie wyraża uczuć. Nie domykam oka. Nie mogę krzyczeć.
Dzieci nie rozpoznają mnie na kamerze. Nie widziałam ich już prawie miesiąc. Z lata zrobiła się jesień. 
 
Potrzebuję Waszej pomocy w powrocie do zdrowia, do tego życia, które prowadziłam kiedyś. Do powrotu do rodziny. 
Przede mną jeszcze kolejne serie chemioterapii i radioterapii. Żmudna walka o sprawność twarzy, dodatkowe rekonstrukcje, ponowna nauka jedzenia i chodzenia.
 
Z góry bardzo wszystkim dziękujemy
 
Marta i Wojtek

Słowa wsparcia

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 dni temu
Brawo za siłę kochana Marto, Ty i Twoja rodzina jesteście mega dzielni, wierze że najgorsze jest już po i wysyłam dużo światełka!! Trzymam kciuki za jak najszybszy i najlżejszy powròt do zdrowia!! 3

donor2
Monika M.
5 dni temu
Bedzie dobrze! Połowa sukcesu w leczeniu to pozytywne nastawienie :)! Po każdej burzy wychodzi słońce! Dużo zdrówka! 6

donor2
Katarzyna
7 dni temu
Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do codziennosci😘 10
donor2
Właściciel zbiórki
Bardzo dziękuję! Na tym najbardziej mi zależy, aby wrócić do swojego, normalnego życia ❤️

donor2
Ania
8 dni temu
Trzymam kciuki Marta!!!!przesyłam Ci moc wsparcia! ❤️❤️❤️ 9
donor2
Właściciel zbiórki
Dziękuję za ciepłe słowa! Z takim wsparciem na pewno mi się uda ❤️

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
3 godziny temu
Kwota ukryta przez Darczyńcę

donor2
Darczyńca Anonimowy
3 godziny temu
45,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 godziny temu
100,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 godziny temu
Kwota ukryta przez Darczyńcę

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   6 746.58 zł
2025.10.23
Wypłata: 1 132,92 zł, kategoria wydatków: środki farmakologiczne

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.